Tajemnica opuszczonego Domu gdzieś na Walijskim bezludziu

Pokusze sie o dłuższy wpis, myślę, że nieco bardziej ciekawszy niż zwykle.
Snowdonia to nie tylko kompilacja spektakularnych krajobrazów górskich ożenionych z przylegającym do nich morzem, Snowdonia to również kilka interesujących dzikich miejscówek na których stoją porzucone domy zamieszkane niegdyś przez farmerów ale po latach z jakiegoś powodu zostały opuszczone a ich wnętrze pozostawione w takim stanie jakby ktoś miał zaraz tam wrócić. W Snowdonii jest conajmniej kilka starych domów które w nomenklaturze Urbexowej uchodzą za nietuzinkowe perły, obowiązkowe do zaliczenia dla wszystkich entuzjastów eksplorowania dzikich, zapomnianych terenów. Jeden z najciekawszych to tzw. Cloud House. Co ciekawe nie jest to jakies powszechnei znane miejsce, baaa bardzo mało osób wie, ze ten dom wogóle istnieje i co ciekawe, lokalizacja tego domu jest dość trudna bo nie jest to punkt na mapie turystyki i wymaga włąsnego riserczu i przestudiowania mapek, tymbardziej, ze od drogi głownej oddalony jest ok 3 km a w innych keirunkach odległość do innych zabudowań jest dużo większa. Dodatkowo sytuacje komplikuje fakt, że mowa o kompletnym wypizdowie, gdzie nikt szanujący swój czas, poprostu się nie zapuszcza. Na angielskich forach Urbexowych nikt nie chce zdradzic dokladnego miejsca położenia tego zabudowania, gdyż w żąrgonie Urbexów podawanie gotowych rozwiązań na tacy uchodzi za niegodne. Tak czy siak, w tymże wpisie moge zdradzić, gdzie ów dom dokładnie się znajduje, gdyż wątpię że ktokolwiek z was zechce zapuścić się w te rejony tymbardziej, że nie jest to miejsce zasługujące na jakikolwiek zwiad. Dlaczego ten dom jest tak ciekawy? Otóż według dostępnych rejestrów populacyjnych z rejonu Walii, wzmianka o tym domu pochodzi z lat 1898-1908 i prócz tego naprawdę niewiele wiadomo co się stało z mieszkańcami tegu budynku. Brak wiedzy wynika z izolacji tego domostwa od ,,cywilizacji”, jedni twierdzą, że gość wyszedł z domu, wyjechał i już nigdy nie wrócił. Inni twierdzą, że domownicy poumierali do 80 lat XX w.a jeszcze inni twierdzą, że ostatnio ktoś tu mieszkał ponad 100 lat temu i to co widać w mieszkaniu jest hibernacją tego momentu i materialnym zapisem. Najbardziej prawdopodobne jest, że częśc domowników zmarła a ostatni ludzie opuścili ten dom przed 80 rokiem. O tym świadczą, gazety, obrazy, pudełka po herbacie i niektóre przedmioty. Tutaj mamy do czynienia z pomieszaniem i poplątaniem róznych epok, tutaj w symbiozie żyje krzesło z lat 50tych z meblem z póżnego XIX w. Nie ulega wątpliwości, cokolwiek się tu działo i ktokolwiek tu żył, jest owiane nutką tajemnicy i mega interesujące jest, dlaczego ktoś wybrał to miejsce za swoje gniazdo i dlaczego ten ktoś kazał tym przedmiotom na siebie czekać po to by koniec końców nigdy do nich nie powrócić.
W komentarzach fotografie(tym razem nie moje) z tego miejsca. W tym tygodniu planuje wypad tam by zbadać czy ten dom wogóle jeszcze stoi. Niektórzy twierdzą, że nie. Ale wydaje się być to bzdurą, bo niby dlaczego ktoś miałby wyburzac ten przybytek. Co ciekawe, teren na którym stoi chałupa został kupiony za ok. 250 tys funtów przez kogo i po co?Niewiadomo.
#urbanexploration #gruparatowaniapoziomu #ciekawostki #fotografia #uk #creepy #ciekawostkihistoryczne

Powered by WPeMatico