Dzisiaj trochę sentymentalnie, bo stuknęło mi właśnie 5 lat, odkąd wyprowadziłam się z Polski. Od tego czasu mieszkałam w dwóch krajach – przez rok w Arabii Saudyjskiej, a przed wyprowadzką do #uk miałam z niebieskim 3 tygodniowe wakacje. Najpierw niebieski poleciał do UK, a ja do niego dołączyłam 3 tygodnie później wraz z naszymi kotami (czyli w sumie po 2 miesiącach wyprowadziłam się ponownie).

Czy żałuję? I tak, i nie. Uważam, że każdy powinien doświadczyć #emigracja , bo to niesamowicie poszerza horyzonty i odnalezienie się w obcym, zwłaszcza w bardzo odmiennym kulturowo kraju, jest niezłą szkołą życia.

Żałuję, że nie zostałam w Arabii dłużej, posiedziałabym tam jeszcze z rok-dwa lata.

Żałuję także, że nie wszystko ułożyło się po myśli, jeśli chodzi o emigrację do #anglia. Długo nie mogłam znaleźć pracy, dlatego wiele razy chciałam rzucić jej szukanie w cholerę i wrócić do Polski. Jestem pewna, że gdybym wiedziała, co mnie tu czeka, nie zdecydowałabym się na emigrację do UK.

Ile jeszcze zostanę? Co najmniej 4-5 lat – aż mnie skręca na samą myśl o tym, jaki szmat czasu jeszcze chcę tu spędzić ze względu na studia, których chcę się podjąć od przyszłego roku. Ale skoro już tu jestem, to chcę z tego kraju wynieść jak najwięcej korzyści, nie tylko £££.

I choć w samym Luton nie mieszkam, to za każdym razem, jak jadę do pracy, widzę poniższy mural – i on mnie jakoś podnosi na duchu w tym wszystkim.

#przemyslenia #przemysleniazdupy

Powered by WPeMatico