Jakieś pół roku temu wprowadzono u nas w firmie komputerowy system oceny pracowników.

Fajne narzędzie, w którym oprócz definiowania kejpiajów, szkoleń czy informowania przełożonego na bieżąco że projekt najprawdopodobniej wykopyrtnie się na wrotkach, można dawać jednocześnie feedback wszystkim innym, który później podczas oceny rocznej albo półrocznej manager tej osoby ma przed oczami i musi się do feedbacku ustosunkować.

Na dobrą sprawę dzięki temu można nawet anonimowo opierdolić managera który raportuje bezpośrednio do CEO. Zajebista sprawa.

Zacząłem dawać regularny feedback technikom po każdej większej wykonanej dla mnie robocie, a że robotę robią dobrą – to i feedback był na ogół dobry (a na pewno był uczciwy).

Dzisiaj wielkie zdziwienie na spotkaniu z managerami, że zadania jakie mieli ode mnie na najbliższe 3 tygodnie są skończone a pół teamu zachodzi w głowę jak to jest, że robota przeze mnie zlecona zawsze jest pierwsza.

Od słowa do słowa w warsztacie okazało się, że chłopaki specjalnie siedzieli od poniedziałku czasami do 21 (nie mając płatnych nadgodzin), tylko po to żeby pokończyć zadania ode mnie żebym miał spokój bo idę na urlop.

Warto chwalić ludzi z jakimi się pracuje.

#czujedobrzeczlowiek #praca #pracbaza #emigracja #uk

Powered by WPeMatico