Kolejny już raz widzę w różnych zakątkach internetu ten sam argument – grypa jest groźniejsza, bo wedle ostatnich statystyk w minionym tygodniu w UK zmarło na grypę tysiąc osób a na Covid mniej. Bo tak napisał brytyjski urząd statystyczny.
https://www.wykop.pl/link/5661019/smiertelnosc-na-covid-19-6-razy-mniejsza-niz-na-grype-i-zapalenie-pluc-nowe-dane/
A ja mówię na to: sprawdzam!

https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/birthsdeathsandmarriages/deaths/datasets/weeklyprovisionalfiguresondeathsregisteredinenglandandwales
ONS publikuje na swoich stronach surowe dane demograficzne na temat Anglii i Walii, w tym dane o zgonach. W aktualnych tabelach wyróżniono dwie kategorie – zgony powiązane z zachorowaniem na COVID-19 i zgony powiązane z chorobami płuc. Nigdzie natomiast nie wyróżniono kategorii – zgony na grypę. Ciężko więc na podstawie tych danych wnioskować cokolwiek o tym jak groźna jest grypa.
Liczby zgonów z tych kategorii są rozbite na poszczególne tygodnie, i faktycznie – w ciągu ostatnich kilku tygodni zgonów związanych z COVID jest mniej, niż „zgonów związanych z chorobami płuc”. W tygodniu 01-07 sierpnia było 152 zgony związane z COVID i 789 związanych z chorobami płuc. W tygodniu 27.06-03.07 odpowiednio 632 i 862.
Ale już na przykład w tygodniu 18-24 kwietnia w związku z Covid zmarło 8237 osób a w związku z chorobami płuc 1597. Czyli co, nowy wirus jest sześć razy mniej groźny, czy może jednak sześć razy groźniejszy?

Kolejny problem z takimi porównaniami to informacja towarzysząca tabeli – obie kategorie nie są całkowicie niezależne. Ponieważ to surowe dane, jeszcze do końca nie obrobione, część zgonów zawiera się w obu tabelach. Jeśli ktoś miał poważną chorobę płuc i jeszcze zachorował na koronawirusa i zmarł, to może się wliczać i do zgonów związanych z Covid jak i zgonów związanych z chorobami płuc. Skalę tego zjawiska sugeruje przebieg zmian liczby zgonów płucnych – co roku obserwuje się maksimum w styczniu i stopniowe opadanie aż do września. Tutaj od maksimum w drugim tygodniu stycznia, 2477 zgonów, ilość ich stopniowo opadała aż do lokalnego minimum 1508 na początku marca. Od tego tygodnia zaczęły się pojawiać zgony na COVID19 a liczba zgonów płucnych zaczęła także przyrastać, do drugiego maksimum w połowie kwietnia, 1968 zgonów. W liczbie tej zawiera się więc z pewnością kilkaset tygodniowo podwójnie policzonych zgonów na COVID oraz być może pewna ilość zgonów na koronawirusa, do których doszło przed wykonaniem testu.

Sama kategoria „zgonów z chorobami płuc” jest obszerna i nie dotyczy w zasadzie tylko zgonów na grypę. Mieszczą się tu osoby z rakiem płuc, płucnymi przerzutami innych nowotworów i z niewydolnościami różnego rodzaju. Podejrzewam, że jedną z głównych przyczyn jest tu przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), która w krajach rozwiniętych stała się trzecią lub czwartą przyczyną zgonu.
Od 1 stycznia do 7 sierpnia w Anglii i Walii zmarło ogółem 389 tysięcy osób, z czego 51 tysięcy w związku z COVID19. Dla porównania w tym samym okresie średnio w ostatnich pięciu lat umierało 336 tysięcy osób (czyli o 53 tysiące mniej).

#koronawirus #koronawirusfakty #statystyka #uk

Powered by WPeMatico