Najtrudniejsze w #emigracja jest przyzwyczajenie sie, ze jak ktos nieznajomy na ulicy pyta sie „you okay, mate?” to nie chce Ci wpierdolic tylko zagadac. Tak samo jak przystanie sie gdzieś na ulicy to zawsze ktoś pyta czy sie czlowiek zgubil i czy potrzebuje pomocy. Albo jak spotkasz sie spojrzeniem z kimś nieznajomym to często się uśmiechnie i przywita. A jak tego nie zrobi to wiadomo, ze to jakis Romani czy inny Bulgar. Niepojęte dla mnie polaka robaka introwertyka. Dopiero w #uk sie nauczylem, ze jak sie czlowiek usmiecha jak mowi to zycie prostsze jest ( ͡° ͜ʖ ͡°) #gownowpis

Powered by WPeMatico