Słudzy Mahdiego. Szyiccy przeciwnicy IranuTekst przeczytać można również na platformie Steemit
Mające miejsce jeszcze kilka tygodni temu protesty przeciwko konserwatywnym irańskim władzom przyciągnęły uwagę mediów z całego świata. Zachodni, liberalny świat patrzył z podziwem na młode irańskie kobiety zrywające ze swoich włosów hidżaby, obowiązkowe w Iranie nakrycie głowy. Mimo początkowego impetu, pozbawione jednolitego przywództwa protesty zostały skutecznie spacyfikowane przez służby porządkowe. Kiedy jednak zniknęło zagrożenie ze strony ruchów modernistycznych, nieoczekiwanie na horyzoncie pojawił się nowy wróg – tradycjonalistyczni szyici.
9 marca w późnych godzinach wieczornych irańska ambasada w Londynie została zaatakowana przez nieznanych sprawców. Grupa zamaskowanych mężczyzn wdarła się na balkon budynku a następnie zerwała flagę Islamskiej Republiki Iranu, zastępując ją swoją własną. Większości mediów opisujących zdarzenie nie udało się poprawnie zidentyfikować flagi, ograniczając się do określenia osób biorących udział w incydencie mianem „przeciwników rządu w Teheranie”.
W rzeczywistości aresztowani przez brytyjską policję mężczyźni należeli do mało znanej grupy zwolenników irańskiego wielkiego ajatollaha sajjida Sadika Husajniego Sziraziego. Szirazi to jeden z bardziej wpływów szyickich duchownych, który operując ze świętego miasta szyizmu, Qom, posiada zwolenników wśród szyitów na całym świecie, głównie zaś wśród szyickich Arabów zamieszkujących kraje zatoki perskiej. Co – być może wydać się – nietypowe, Szirazi jest otwartym krytykiem rządzących Iranem ajatollahów a konflikt jego rodziny z twórcą Islamskiej Republiki, ajatollahem Chomeinim, liczy sobie już ponad 50 lat.
To właśnie krytyka rządów ajatollahów doprowadziła do aresztowania kilka dni temu syna Sadika, uważanego za jego następcę, Husajna. Bezpośrednią przyczyną zatrzymania było kwieciste kazanie, w którym Husajn Szirazi krytykował najwyższego duchowego przywódcę Iranu, ajatollaha sajjida Alego Chameneia, porównując go do egipskich faraonów, którzy to w świętej księdze islamu, Koranie, są uosobieniem bezbożnej tyranii. Po aresztowaniu syna Sziraziego, jego zwolennicy protestowali pod irańską ambasadą w irackiej Karbali.
Niebieska flaga, która zawisła w Londynie należała do brytyjskiej szyickiej organizacji znanej pod nazwą Khoddam al-Mahdi (Słudzy Mahdiego). Przywódcą tej organizacji jest szajch Jasir al-Habib, chyba najbardziej kontrowersyjna postać z całego ruchu zwolenników Sziraziego. Al-Habib to zięć brata Sadika Sziraziego, ajatollaha Modztaby Sziraziego. Zasłynął on swoimi kazaniami, w których dogłębnej krytyce poddawał sunnitów, obrażając trzech pierwszych kalifów prawowiernych (Abu Bakra, Umara i Usmana) czy nazywając żonę proroka Mahometa Aiszę „kurwą” za jej sprzeciw wobec imama Alego.
Jego anty-sunnickie poglądy nie obeszły się bez reakcji całego świata muzułmańskiego. Wielki mufti Arabii Saudyjskiej zareagował z oburzeniem na organizowane przez al-Habiba doroczne obchody rocznicy śmierci Aiszy, ajatollah sajjid Ali al-Sistani zareagował zaś wydając fatwę, w której kategorycznie zakazał obrażania żon proroków a w szczególności żony proroka Mahometa. Także nastawiony sceptycznie do Iranu iracki duchowny Muktada al-Sadr potępił zachowanie al-Habiba. Ostatecznie ogłoszenie przez al-Habiba Aiszy „wrogiem Allaha” doprowadziło do aresztowania go przez kuwejcką policję a następnie wyrzucania go z rodzinnego kraju, skąd udał się na wygnanie do Wielkiej Brytanii.
Ostrze krytyki Habiba zwrócone jest jednak nie tylko w kierunku sunnitów, których nazywa bakirytami za prawdziwą sunnę uznając szyitów, ale również i w kierunku szyickiego mainstreamu. Promujących dialog między poszczególnymi odłamami islamu szyickich duchownych określa on mianem batri, zaliczając do tego szerokiego grona m.in. irańskich ajatollahów, irackiego ajatollaha Al-Sistaniego (którego nazywa „tak zwanym ajatollahem”) czy sekretarza generalnego Hezbollahu, libańskiej Partii Boga, sajjida Hassana Nasrallaha.
Poglądy przywódcy ruchu Szirazich można z kolei określić mianem szyickiego odpowiednika salafizmu, czyli ruchu dążącego do oczyszczenia islamu ze wszelkich naleciałości i innowacji. Na stronie internetowej ajatollaha Sziraziego znaleźć możemy sekcję poświęconą odpowiedziom na pytania. Dowiedzieć się z niej możemy, że do rzeczy zakazanych w islamie należą między innymi szachy, golenie brody, aborcja, taniec, muzyka (w tym hymn Iranu), masturbacja, biżuteria męska i wiele innych. Co dziwne, wśród rzeczy dozwolonych znalazł się zakazany przez innych duchownych seks analny.
Najważniejszy punkt programu ruchu to odrzucenie zasady „Wilajat al-Fakih”, czyli rządów islamskich duchownych, która stanowi podstawę ustroju Islamskiej Republiki Iranu. Ajatollah Szirazi nazywa ją anty-islamskim wymysłem ajatollaha Chomeiniego będącym karykaturalnym połączeniem szyizmu z sufizmem i filozofią.
Ajatollah Chamenei i generalnie cała irańska władza stara się promować dialog między odłamami islamu. Ma to swoje praktyczne uzasadnienie jako, że około 9% mieszkańców kraju to sunnici. Alienacja sunnitów mogłaby także zaszkodzić Iranowi w pretendowaniu do przywództwa w świecie islamskim. Nic więc dziwnego, że ruch Sziraziego jest częstym celem ataków władz w Teheranie. Ajatollah Chamenei miał między innymi nazywać przywódców ruchu brytyjskimi agentami, najemnikami dolewającymi oliwy do ognia konfliktu szyicko-sunnickiego. W 2015 roku zorganizowana w Qom konferencja naukowa poświęcona ekstremizmowi skrytykowała „londyńskich szyitów” za wykonywanie zakazanej w Iranie praktyki „qamezani”, czyli nacinania sobie głowy mieczem celem wywołania krwotoku mającego upamiętnić rany odniesione przez imama Husajna w bitwie pod Karbalą.
Nie da się jednak ukryć, że obecna polityka Iranu sama napędza ekstremistyczną retorykę a Szirazi nie jest jedynym duchownym, który się nią posługuje. Przykładem może być szajch Mehdi Daneszmand, członek Anjoman-e Hojjatieh, tradycjonalistycznego stowarzyszenia powołanego do walki z bahaitami (którzy dyskryminowani są również przez centralne władze, zabraniające im m.in. dostępu do wyższej edukacji). Mimo bycia zmuszonym przez ajatollaha Chomeiniego do zejścia do podziemia, Daneszmand korzystając z innych mediów wielokrotnie atakował sunnitów, nazywając ich m.in. kafirami (niewiernymi) lub bękartami.
Irańskie wsparcie dla Hezbollahu w Libanie, prezydenta Assada w Syrii, Sił Powszechnej Mobilizacji w Iraku czy Ansar Allah w Jemenie wywołuje opór znacznej części bliskowschodnich sunnitów. Używana przez Teheran retoryka, w której wrogami są takfiri (ci, którzy uważają innych muzułmanów za apostatów) lub wahabici (zwolennicy saudyjskiej interpretacji islamu) jest zasłoną dymną, za którą kryje się fakt że przeciwnikami Iranu są obecnie sunniccy islamiści lub sunnickie rządy państw zatoki perskiej. Jest ona zatem podchwytywana również przez szyickich ekstremistów. Innym podobnym motywem jest pojawiające się często w kazaniach stwierdzenie o „potrzebie ochrony szyickich świątyń”, które jest wezwaniem do zwiększenia irańskiej obecności wojskowej poza granicami kraju.
Wydaje się, że grupa szyitów o radykalnych poglądach nie jest w stanie zagrozić obecnie władzy ajatollahów a protesty czy zajmowanie ambasad to maksimum na jakie ich stać. Większym problemem pozostaje jednak kwestia propagandy używanej przez sam irański rząd, która – niecelowo – nastroje ekstremistyczne może wzbudzić. Mimo to, nie należy zapominać że nie wszystkie grupy sprzeciwiające się obecnym władzom to liberalnie nastawiona młodzież. Jak wyżej wykazano – przeciwnikami rewolucyjnego szyizmu są również i przedstawiciele szyizmu tradycjonalistycznego.pokaż spoiler TL;DR – Nie wszyscy szyici w Iranie zgadzają się z panującą tam teokracją a niektórzy robią to dlatego, że są jeszcze bardziej radykalni. Najbardziej znanym przedstawicielem jest duchowny znany z opowiadania na MEMRI TV o leczeniu chorób odbytu nasieniem i to członkowie jego grupy zajęli na moment irańską ambasadę w Londynie. Irańskie działania na bliskim wschodzie, gdzie ścierają się z przedstawicielami politycznego sunnizmu są paliwem dla szyickich ekstremistów.
#bliskiwschod #iran #uk #kuwejt #syria #irak #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu

Powered by WPeMatico